W ciągu najbliższych dziesięciu lat popularyzacja blockchainów osiągnie swój szczyt. Co więcej, liczba aktywnych użytkowników tej technologii wzrośnie w tym okresie do 8 miliardów. Ta niesamowita prognoza została wyrażona przez Jessego Pollacka, lidera zespołu ds. protokołów w Coinbase, podczas jego przemówienia na wydarzeniu EthCC w Paryżu.
Wcześniej na konferencji EthCC 6 w Paryżu pojawiły się już pewne przemyślenia na temat przyszłości branży kryptowalut. Vitalik Buterin, twórca Ethereum, podzielił się swoją opinią na temat przyszłego rozwoju sieci ETH.
Według niego, teraz twórcy tego blockchaina mają znacznie więcej możliwości zwrócenia uwagi na wygodę użytkowników. Ostatecznie sieć Ethereum będzie w stanie obsługiwać płatności prowizji w innych tokenach.
Spis treści
Ile osób korzysta z kryptowalut?
Prognoza Pollacka jest niezwykle optymistyczna, a jednocześnie wydaje się mało prawdopodobna. Tak czy inaczej, ekspert jest mocno przekonany o słuszności swoich przewidywań.
„Uważamy, że czeka nas zadziwiający wzrost. Obecnie mniej niż 10 milionów ludzi na całym świecie aktywnie korzysta z blockchainów. W ciągu następnej dekady liczba ta wzrośnie do 8 miliardów.”
8 miliardów ludzi to prawie cała dzisiejsza populacja świata. Liczba ta obejmuje osoby starsze i dzieci, które raczej nie korzystają z kryptowalut ani narzędzi opartych na blockchainie. Jednocześnie nie więcej niż 5 miliardów ludzi ma dostęp do Internetu. W związku z tym prawdopodobieństwo, że liczba ta wzrośnie do 8 miliardów w ciągu dziesięciu lat, nie jest zbyt wysokie.
Analitycy Organizacji Narodów Zjednoczonych przewidują, że do 2030 roku populacja świata wzrośnie do 8,5 miliarda ludzi. Pollack jednak nie traci wiary w swoje przewidywania.
„Myślę, że to dzieje się na naszych oczach. Wszyscy w końcu będą mieli równe szanse, dostęp do tych samych produktów i usług, niezależnie od tego, gdzie się urodzili i gdzie mieszkają.”
Badanie Deutsche Bank z 2020 r. wykazało znacznie skromniejsze prognozy. Analitycy banku stwierdzili, że do 2030 r. na całym świecie będzie około 200 milionów aktywnych użytkowników portfeli kryptowalutowych.
Statystyki Coinbase również nie wskazują na tak duże liczby: w pierwszym kwartale 2023 r. giełda odnotowała 8,4 miliona aktywnych użytkowników. To o prawie 9 procent mniej niż w tym samym okresie w 2022 roku.
Sam Pollack jest odpowiedzialny za pracę Coinbase nad Base, blockchainem warstwy 2 opartym na Ethereum. Zarząd giełdy oczekuje, że Base stanie się kręgosłupem kompleksowego ekosystemu firmy, który przyciągnie co najmniej miliard aktywnych użytkowników.
Tesla a BTC
Przyjęcie blockchaina jest namacalnie zależne od popularności Bitcoina. Mogą ją zapewnić duzi inwestorzy swoimi inwestycjami – jednym z nich wcześniej stała się Tesla, której szefem jest miliarder Elon Musk. Na początku 2021 r. Tesla ogłosiła inwestycję w BTC w wysokości 1,5 mld USD, co doprowadziło do gwałtownego wzrostu wartości kryptowaluty.
Teraz producent samochodów elektrycznych opublikował raport za drugi kwartał 2023 roku. Dzięki temu stało się jasne, że Tesla nie dotknęła własnych monet w ciągu tych trzech miesięcy. Firma nie przeprowadziła żadnych transakcji z BTC od połowy ubiegłego roku.
Wcześniej, w drugim kwartale 2022 r., Tesla sprzedała BTC o wartości 936 mln USD po ówczesnym kursie kryptowaluty. W sumie firma zlikwidowała 75 procent własnych rezerw w Bitcoinie. Wiadomość o tym wydarzeniu spowodowała zauważalny krach na rynku i panikę wśród inwestorów.
Ogólne przychody firmy były również najwyższe w porównaniu z innymi raportami kwartalnymi. W ubiegłym kwartale Tesla wygenerowała 24,9 miliarda dolarów przychodu. Chociaż kwota ta jest tylko o 1,6 miliarda dolarów wyższa niż wynik z poprzedniego kwartału, zyski firmy wzrosły o 47 procent w porównaniu z drugim kwartałem 2022 roku.
Warto dodać, że wczoraj entuzjaści cyfrowych aktywów znaleźli wzmiankę o Bitcoinie w kodzie oficjalnej strony Tesli. Została ona umieszczona obok Apple Pay, Bancontact i innych metod płatności. W związku z tym nie jest wykluczone, że producent samochodów może ponownie zacząć akceptować BTC jako płatność.
Opcja ta pojawiła się w marcu 2021 roku. Jednak w maju Elon Musk zaczął krytykować sieć Bitcoin za rzekomo nadmierne zużycie energii, po czym anulował obsługę BTC na stronie.
Musk jest osobowością medialną nie tylko w Tesli. W zeszłym roku przejął Twittera, po czym przez pewien czas pełnił funkcję dyrektora generalnego firmy, a ostatecznie zatrudnił nowego dyrektora. Miliarder nadal wspomina o kryptowalutach na swojej stronie – dzień wcześniej opublikował mema z Dogecoinem, który nie był szczególnie zabawny.
Mimo to, po zakupie Twittera, działania Elona wywołały spore rozczarowanie. Po pierwsze, nadal nie rozwiązał problemu z masowym spamowaniem botów w sieci społecznościowej. Po drugie, Musk nie zintegrował z platformą żadnych godnych uwagi innowacji związanych z kryptowalutami, choć wcześniej dawał takie wskazówki.
Hack konta twórcy Uniswap na Twitterze
Sama platforma Twitter nadal jest faworyzowana przez oszustów. Dziś w nocy włamali się oni na konto twórcy zdecentralizowanego protokołu Uniswap, Haydena Adamsa. Oszuści wykorzystali tę okazję do opublikowania informacji o rzekomym włamaniu do zdecentralizowanej giełdy i konieczności cofnięcia przyznanych uprawnień do własnych portfeli.
Takie działanie wymaga zgody właściciela adresu na interakcję z inteligentnym kontraktem, a dokładnie nie wiadomo, jakie uprawnienia są tutaj przyznawane. Przykładowo, oszuści mogą z łatwością wycofać wszystkie monety i tokeny z adresu ofiary, jeśli zatwierdzi ona połączenie ze złośliwym smart kontraktem. Dlatego należy ignorować takie posty i nie klikać w linki w tym samym czasie.
Wydaje się, że przyszłość blockchaina i powiązanych z nim platform jest znacznie większa, niż może się wydawać na pierwszy rzut oka. Prognoza ta wydaje się jednak wciąż zbyt mało prawdopodobna. Do jej realizacji konieczne jest posiadanie co najmniej smartfona z dostępem do Internetu przez niemal każdego mieszkańca planety. A taki scenariusz jest wciąż bardzo daleki od realizacji.
Comments (No)