„Branża czeka na pieniądze”: jak będzie wyglądał wyścig o Bitcoin ETF?

W ostatnich tygodniach przez rynek przetoczyła się nowa fala wniosków o utworzenie spotowych funduszy ETF opartych na pierwotnej kryptowalucie. Giganci finansowi BlackRock, Valkyrie, Fidelity Investments, WisdomTree i Invesco wysłali wnioski do amerykańskiej Komisji Papierów Wartościowych i Giełd (SEC). Sprawdźmy znaczenie tego wyczekiwanego narzędzia inwestycyjnego.

Od czego wszystko się zaczęło?

Różnorodne fundusze ETF na obligacje, waluty światowe, złoto, nieruchomości i ropę naftową są dostępne od wielu dziesięcioleci. Najbardziej znanym przykładem tego instrumentu jest SPDR S&P 500 ETF Trust, który śledzi indeks S&P 500.

Jednak przez lata wiele giełdowych funduszy bitcoinowych zostało odrzuconych. W 2021 r. SEC zatwierdziła wnioski ProShares i VanEck o ETF na kontrakty terminowe oparte na cyfrowym złocie, ale instrumenty spot nie otrzymały jeszcze zielonego światła.

Fundusz ETF ProShares Bitcoin rozpoczął handel na nowojorskiej giełdzie 18 października, a niecały miesiąc później pierwsza kryptowaluta osiągnęła rekordowy poziom 69 000 USD.

Latem 2023 r. rozpoczął się nowy wyścig o fundusze bitcoinowe. Jednak i tym razem Komisja odrzuciła inicjatywę, powołując się na brak informacji dotyczących tzw. umowy o wspólnym nadzorze i szczegółów mechanizmu. Zainteresowane firmy uzupełniły swoje wnioski i ponownie przesłały dokumenty do SEC.

Teraz rynek czeka na ostateczną decyzję regulatora, która może być punktem zwrotnym dla branży. Na wieść o ETF, akcje spółek kryptowalutowych, w tym Coinbase, MicroStrategy, Riot Blockchain i Marathon Digital Holdings odnotowały dwucyfrowe wzrosty. Sam Bitcoin również zareagował wzrostem powyżej 31 000 USD.

Założyciel MicroStrategy, Michael Saylor, nazwał pojawienie się pierwszego funduszu ETF opartego na kryptowalutach „ważnym krokiem na drodze do adopcji instytucjonalnej”.

Wyolbrzymione oczekiwania

W społeczności panuje opinia, że zatwierdzenie instrumentu w końcu wyprowadzi rynek kryptowalut z fazy niedźwiedzia ze względu na napływ tradycyjnych inwestorów, a co za tym idzie, wzrost płynności. Eksperci uważają jednak, że nie należy liczyć na gwałtowny wzrost notowań.

Główną zaletą będzie nadal bardziej stabilne otoczenie regulacyjne w sektorze aktywów cyfrowych. Andrey Velikiy, współzałożyciel Allbridge.io uważa np.:

„Branża czekała na pieniądze instytucjonalne przez ostatnie pięć do sześciu lat. Tworzy to zawyżone oczekiwania, zwłaszcza w kwestii kursu bitcoina i innych aktywów cyfrowych. Ich pojawienie się na rynku wcale nie zapowiada szybkiego wzrostu cen, jak wiele osób się spodziewa.”

Jego zdaniem pojawienie się spotowych bitcoin ETF sprawi, że rynek będzie „bardziej dojrzały” i pomoże zmniejszyć presję na aktywa podczas dużych zakupów lub sprzedaży. Podkreślił, że wartość instrumentu jest przeceniana w kontekście „komponentu ideologicznego”, ponieważ początkowo kryptowaluty były tworzone jako alternatywa dla tradycyjnego systemu finansowego, a pojawienie się funduszy giełdowych jest sprzeczne z tą koncepcją.

Brak spotowych funduszy ETF opartych na pierwszej kryptowalucie prowadzi również do rozwoju produktów OTC, takich jak GBTC, które są drogie, niepłynne i mało skuteczne.

Od 2021 r. rozbieżność kwotowań produktów Grayscale w stosunku do wartości aktywów netto zaczęła spadać i w dołku osiągnęła prawie 50%. Jednocześnie szef firmy Michael Sonnenschein nazwał najważniejszym priorytetem przekształcenie bitcoinowego trustu w fundusz ETF.

Yulia Privalova, szefowa działu FinTech & Crypto w kancelarii DRC, uważa, że zatwierdzenie funduszu spot bitcoin uprości inwestycje w kryptowaluty, eliminując potrzebę osobistego kupowania i przechowywania aktywów. W ten sposób narzędzie umożliwi większej liczbie osób dostęp do nowej formy pieniądza.

Prawdopodobna strategia SEC

Według Privalovej, SEC jest „bardzo konserwatywnym organem”, który jest „ciężki dla wszelkich innowacji”. Komisja potrzebuje jasnych przepisów, które są zgodne z zasadami i standardami, aby zapewnić bezpieczeństwo i ochronę inwestorów.

„Decyzja SEC może zmienić wiele rzeczy, a to duża odpowiedzialność, której regulator nie chce wziąć na siebie.”

Rzeczniczka DRC dodała, że w przyszłości agencja prawdopodobnie poprosi firmy o wykazanie zgodności z przepisami dotyczącymi ich bitcoin-ETF. W szczególności SEC będzie wymagać zgodności z zasadami zapobiegania oszustwom, przejrzystości oraz danych transakcyjnych.

Podsumowując, Privalova zwróciła uwagę na niskie prawdopodobieństwo zatwierdzenia funduszy typu spot ETF opartych na pierwszej kryptowalucie w formie, w jakiej są one obecnie prezentowane. Jej zdaniem na obecnym etapie żaden z wnioskodawców nie będzie w stanie w pełni spełnić wymogów SEC.

Z kolei Andrew Velikiy powiedział, że ostateczna odpowiedź Komisji zależy od decyzji rządu USA w kwestii regulacji kryptowalut w ogóle. Jeśli władze chcą stać się centrum finansowym dla nowej generacji aktywów, uczynią jurysdykcję bardziej przyjazną, w przeciwnym razie rynek będzie nadal borykał się z biurokracją. Współzałożyciel Allbridge.io dodał:

„SEC historycznie opóźniała decyzje od czasu złożenia przez braci Winklevoss wniosku o utworzenie Bitcoin-ETF. Wynika to głównie z faktu, że Stany Zjednoczone nie mają jasnej pewności co do rynku kryptowalut.”

Oczywiście proces zatwierdzania może się opóźnić i będzie wymagał wielu zmian. Jednak według Great, duzi gracze, tacy jak BlackRock, WisdomTree i Valkyrie, mają wystarczającą siłę przebicia, aby uzyskać pozytywną reakcję na spot bitcoin-ETF.

Comments (No)

Leave a Reply