FBI i ukraińska policja zamykają dziewięć giełd kryptowalutowych

We współpracy z Narodową Policją Ukrainy, amerykańskie Federalne Biuro Śledcze (FBI) zamknęło dziewięć giełd kryptowalut. Giełdy te miały rzekomo aktywnie pomagać w praniu pieniędzy. Informacja ta została ogłoszona w komunikacie prasowym w dniu 1 maja.

Złośliwe giełdy kryptowalut

Giełdy kryptowalut oferowały klientom całkowicie anonimowe funkcje użytkowania. W ten sposób omijały kilka zasad, których zwykle muszą przestrzegać licencjonowane platformy.

Większość głównych giełd stosuje na przykład procesy know your customer (KYC). Oznacza to, że użytkownicy muszą zweryfikować swoją tożsamość, zanim będą mogli rozpocząć handel. To w dużej mierze zapobiega praniu pieniędzy i innym nadużyciom.

Według komunikatu prasowego zamknięte giełdy w minimalnym stopniu lub „wcale” nie wykorzystywały KYC. Wszystkie dziewięć platform oferowało usługi w języku rosyjskim i angielskim. Według FBI, takie „nielicencjonowane” giełdy działają jako „ważne węzły w ekosystemie cyberprzestępczym”.

Większość działalności przestępczej związanej z giełdami dotyczyła podmiotów odpowiedzialnych za wirusy komputerowe, a także oszustów i cyberprzestępców.

Unia Europejska robi ważny krok

Chociaż sektor kryptowalut staje się bardziej dojrzały, cyberprzestępczość nadal jest jego zgniłym jabłkiem. Główną przyczyną takiego stanu rzeczy jest brak jasnych regulacji. Nie jest zatem całkowicie niezrozumiałe, że rządy generalnie nie są wielkimi fanami branży. Sektor kryptowalut jest regularnie porównywany do „Dzikiego Zachodu” lub „Valhalli dla przestępców”.

Niedawno Unia Europejska zrobiła ważny krok w kierunku jasnych wytycznych dla europejskiego sektora kryptowalut. 20 kwietnia europejscy parlamentarzyści uzgodnili długo oczekiwaną ustawę o kryptowalutach MiCa. Prawo to ustanowi między innymi jasne zasady licencjonowania cyfrowych aktywów. Ustawa zawiera również plan wymagający od giełd kryptowalutowych stosowania wspomnianych zasad KYC.

Comments (No)

Leave a Reply