Rezerwa Federalna jeszcze nie skończyła z podwyżkami stóp procentowych. Co to oznacza dla kryptowalut?

Rok 2022 został jednoznacznie zdominowany przez niebotycznie wysoką inflację, która pojawiła się na całym świecie. Nawet w krajach zachodnich, gdzie inflacja zwykle oscyluje wokół 2 procent, wzrost cen wskoczył na poziom dwucyfrowy. W odpowiedzi banki centralne na całym świecie podniosły stopy procentowe i jeśli wierzyć najnowszym doniesieniom, jeszcze nie skończyły tego robić.

Co to oznacza dla Bitcoina?

Zasadniczo, wyższe rentowności obligacji rządowych są złą rzeczą dla Bitcoina. Jest tak dlatego, że wyższe stopy procentowe oznaczają, iż trudniej jest osobom fizycznym, firmom i rządom pożyczać nowy kapitał. W końcu, im wyższa stopa procentowa, tym droższe jest pożyczanie pieniędzy.

W rezultacie ludzie i firmy pożyczają mniej pieniędzy, co oznacza, że mniej nowych pieniędzy wpływa do gospodarki. To sprawia, że firmy mniej inwestują, a jednostki ostatecznie mniej konsumują. Do obiegu trafia więc mniej dolarów i euro.

To powoduje spadek inflacji i zwiększa względny niedobór pieniędzy publicznych. Po prostu trudniej jest uzyskać nowe pieniądze fiat. Głównym powodem inwestowania w Bitcoina jest jego absolutna rzadkość 21 milionów jednostek. Ta rzadkość jest bardziej atrakcyjna w czasie, gdy stopy procentowe są niskie.

Kiedy stopy procentowe oscylują wokół zera, a jednostki i firmy mogą pożyczać pieniądze praktycznie za darmo, podaż pieniądza wzrasta, a inflacja rośnie. Pieniądze stają się mniej warte, co czyni bardziej atrakcyjnym ucieczkę do bardziej ryzykownych aktywów, takich jak Bitcoin.

Zmiany klimatu

Pod tym względem możemy obecnie mówić o prawdziwej zmianie klimatu w obrębie świata finansów. W tej chwili na amerykańskich obligacjach rządowych można uzyskać oprocentowanie sięgające 5 procent. Dla inwestorów jest to ogromnie atrakcyjne, ponieważ to wyższe oprocentowanie obligacji rządowych jest praktycznie gwarantowanym zwrotem.

W końcu rząd USA ma monopol na prasę pieniężną i raczej nie zbankrutuje. Z tego powodu, zwłaszcza w tym niepewnym klimacie, wielu inwestorów decyduje się teraz na lokowanie swoich pieniędzy w bezpiecznych obligacjach rządowych, a to odbywa się kosztem Bitcoina.

Na powyższym obrazku można zobaczyć aktualne oprocentowanie obligacji rządowych USA. US1M to amerykańskie obligacje rządowe o zapadalności 1 miesiąca. Ostatecznie wzrasta to do 30-letnich obligacji rządowych. Jak można sobie wyobrazić, istnieje mnóstwo inwestorów, którzy nie chcę ryzykować dla Bitcoina mogąc otrzymywać gwarantowane zwroty.

Wady wysokich stóp procentowych

Niebezpieczeństwo wysokich stóp procentowych polega na tym, że wywierają one presję na gospodarkę. W ciągu ostatniej dekady stopy procentowe były w okolicach zera przez prawie cały okres. Oznaczało to, że firmy, osoby prywatne i rządy mogły pożyczać pieniądze po wyjątkowo niskich stopach. Im dłużej to trwa, tym bardziej gospodarka przyzwyczaja się do niskich stóp procentowych.

Od marca 2022 roku do dziś stopy procentowe nagle wzrosły z tego punktu zerowego do około 5 procent. Celem banku centralnego USA przy tej polityce jest walka z inflacją.

Jak na razie udaje im się to dość skutecznie, ale inflacja jest wciąż sporo wyższa niż pożądane 2 procent. Pod tym względem prawdopodobnie czeka nas jeszcze trochę czasu z wysokimi stopami procentowymi, a klimat inwestycyjny dla Bitcoina nie jest obecnie korzystny.

Dodatkowym czającym się zagrożeniem jest recesja. Jeśli firmy nie będą w stanie uporządkować swoich finansów przy obecnych stopach procentowych, może to doprowadzić do zwolnień, a tym samym drastycznego wzrostu bezrobocia.

Pomimo tego, między innymi Neel Kashkari z amerykańskiego banku centralnego wskazuje, że stopy procentowe być może będą musiały pójść jeszcze trochę w górę. Przed nami więc ekscytujący okres dla rynków finansowych i z pewnością również dla Bitcoina.

Comments (No)

Leave a Reply