Szósta największa giełda kryptowalut pod względem obrotu, Bithumb, padła ofiarą cyberataku, który doprowadził do strat w wysokości 30 000 000 $.
Wszystkie depozyty i wypłaty są w tej chwili zawieszone.
Południowokoreańska giełda poinformowała swoich użytkowników o włamaniu wczoraj wieczorem na swoim koncie na Twitterze. Skradziona ilość stanowi około 8% dziennego obrotu Bithumb. Dzienny obrót giełdy Bithumb wynosi średnio 375 000 000 $.
Początkowo zespół Bithumb stwierdził, że zrekompensuje straty użytkownikom dotkniętym atakiem hakerskim, jednak ten tweet został szybko usunięty.
16 czerwca giełda ogłosiła tymczasowe zamknięcie w zakresie prewencyjnej obsługi i kontroli bezpieczeństwa. Konserwacja miała zająć mniej niż cztery godziny (od 5:20 KST do 9:00 KST), ale przekroczyła zaplanowany czas.
Eksperci z Sentinel Protocol, firmy specjalizującej się w wykrywaniu hakowania i oszustw ujawnili, że portfele Bithumb zostały naruszone, a znaczna ilość kryptowalut, w tym Ripple, została skradziona.
Warto zauważyć, że południowokoreańska służba podatkowa zwróciła się do Bithumba z prośbą o zapłacenie podatku w wysokości 28 000 000 $ dwa tygodnie wcześniej. WhalePanda, znany bloger i przedsiębiorca zajmujący się kryptografią, zauważył pewne podejrzane podobieństwa między tą fakturą a skradzioną kwotą:
Na początku tego miesiąca Coinrail, kolejna giełda kryptowalutowa z siedzibą w Korei Południowej, poniosła straty w wysokości 37 000 000 USD. W połączeniu z kilkoma innymi czynnikami incydent spowodował znaczny spadek cen bitcoina.
Comments (No)