Część Parlamentu Europejskiego nie widzi pożytku z cyfrowego euro

Mówi się o tym od lat: cyfrowa waluta banku centralnego (CBDC) w postaci całkowicie cyfrowego euro. Ale wokół tego pomysłu jest wiele kontrowersji. Nie dla wszystkich jest jasne, o co dokładnie chodzi. Nawet Parlament Europejski nie jest do tego przekonany.

Parlament Europejski nie jest przekonany co do CBDC

Tak pisze CoinDesk na podstawie debaty, która odbyła się w ubiegłą środę w Parlamencie Europejskim. Politycy w najbliższych miesiącach kładą podwaliny pod „nową” walutę, dlatego już teraz toczą się rozległe dyskusje na temat tego, jak dokładnie powinna ona wyglądać. W parlamencie panuje również spory opór. Markus Ferber, poseł z Europejskiej Partii Ludowej pytał:

„Jest jedno ważne pytanie, którego nikt jeszcze nie zadał, a mianowicie jaka jest jej użyteczność? Co mogę zrobić z cyfrowym euro, czego nie mogę zrobić z istniejącymi opcjami płatności?

EPL jest największą partią w parlamencie. „Dopóki nie ma odpowiedzi na to pytanie, dopóty utrzyma się duży sceptycyzm” – powiedział.

Ten pogląd podzielają Partia Europejskich Socjalistów (PES) i Sojusz Liberałów i Demokratów na rzecz Europy (ALDE), kolejne dwie największe partie. Aurore Lalucq z PES uważa:

„Skaczemy na pociąg cyfryzacji, ponieważ jest to modne, ale myślę, że powinniśmy być znacznie bardziej ostrożni.”

CBDC z powodu chińskiej konkurencji

Ale projekt ma też zwolenników. Mairead McGuinness na przykład stwierdziła:

„Jeśli nie wymyślimy własnego rozwiązania, ryzykuje, że próżnię wypełnią prywatne stablecoiny lub CBDC innych krajów. […] Cyfrowe euro mogłoby umożliwić więcej innowacji, takich jak płatności między maszynami bez interwencji człowieka.”

Inni sceptycy obawiają się o prywatność. Jednak zdaniem irlandzkiej polityk nie ma powodu do obaw. Zamiast „projektu Wielkiego Brata”, byłby to dobrowolny wybór.

Do obowiązków McGuiness należą regulacje wokół firm świadczących usługi finansowe. Przykładowo, niedawno wprowadziła projekt ustawy dotyczącej natychmiastowych płatności przetwarzanych z prędkością światła. Istnieją obawy, że prywatne stablecoiny pochodzące np. od dużych firm technologicznych zagrożą suwerenności monetarnej. Dlatego UE chce zakazać naprawdę dużych stablecoinów opartych na euro.

Chiny są również ważnym czynnikiem. Holender Michiel Hoogeveen z Europejskich Konserwatystów i Reformatorów (ECR) wyjaśnił:

„Powiedziano mi, że potrzebujemy CBDC, aby konkurować z Chinami.”

Rzeczywiście, Chiny już od 2022 roku prowadzą testy swojego CBDC. Do czasu pandemii miały nawet program Uniwersalnego Dochodu Podstawowego (UBI), aby pobudzić swoją gospodarkę.

Parlament Europejski uchwalił niedawno historyczną ustawę MiCA. Ta ustawa zapewnia ważne ramy dla szerszej regulacji kryptowalut w UE.

Comments (No)

Leave a Reply