10 maja w Pekinie zainaugurowano działalność chińskiego Narodowego Centrum Blockchain. Centrum ma pobudzić rozwój chińskiego sektora Web3. Ponadto, podstawowym celem jest realizacja nadrzędnej krajowej sieci blockchain. Centrum twierdzi, że zamierza wyszkolić armię nawet pół miliona specjalistów od blockchaina.
Spis treści
Krajowa sieć blockchain
Centrum będzie współpracować z chińskimi uniwersytetami i kilkoma firmami działającymi w sektorze blockchain. Centrum badawcze ma również wsparcie chińskiego Ministerstwa Nauki i Technologii.
Jak wspomnieliśmy wcześniej, podstawowym celem centrum jest stworzenie nadrzędnej, kompleksowej chińskiej sieci blockchain. Chińska branża blockchain w ostatnich latach rozwijała się w szybkim tempie, a kilka sektorów już wykorzystuje technologię blockchain, aby zwiększyć efektywność swoich danych i procesów finansowych.
Doprowadziło to jednak do powstania tak zwanych „wysp blockchain”, czyli rozdrobnionego krajobrazu blockchain. W obecnym stanie rzeczy działa wiele blockchainów, które nie są ze sobą połączone, co może być przeszkodą w rozwoju branży. Nadrzędny blockchain, który zostanie opracowany przez centrum, powinien zacząć łączyć wszystkie te oddzielne blockchainy i znacznie poprawić chiński ekosystem blockchain.
Chiny robią wielkie postępy
Ogólnie rzecz biorąc, słyszymy stosunkowo niewiele z Chin, jeśli chodzi o biznes kryptowalutowy. To dlatego, że handel kryptowalutami i wydobycie kryptowalut są oficjalnie zakazane w tym kraju. Ale to oczywiście nie oznacza, że azjatycka potęga światowa w milczeniu obserwuje, podczas gdy inne kraje przyjmują technologię.
Wręcz przeciwnie: wraz z otwarciem swojego krajowego centrum i ambicją stworzenia gigantycznego parasola krajowego blockchaina, Chiny wydają się nadawać ton globalnie. Poza tym, nie bez znaczenia jest również zrekrutowanie 500-tysięcznej armii blockchainowej, która jest zbliżona do całkowitej populacji Surinamu.
Comments (No)