Giełda Bitfinex zaprzecza by miała coś wspólnego ze środkami zajętymi przez polską prokuraturę

Niedawno w mediach zaszumiało o kontrowersjach wokół Bitfinex

{o tym jak polscy prokuratorzy rzekomo przejęli 400 milionów euro z dwóch kont w mało znanym polskim banku, z których jedno rzekomo miało związek z giełdą kryptowalut. Bitfinex jednak zaprzecza zajęciu środków przez prokuraturę.

  1. Podejrzenie zostało umotywowane tym, że skonfiskowane środki były zaangażowane w międzynarodowym systemie prania pieniędzy. Doniesienia o tym, że fundusze ostatecznie związane były z handlem narkotykami i że pracownik Bitfinex został przesłuchany przez polską policję na tydzień przed zajęciem, jeszcze bardziej wprowadzały zamęt.

W jednym z wątków na forum Bitfinex subreddit, administrator wypowiedział się jako pierwszy:

Nie jest to prawdą, a Bitfinex nie ma wpływu na to, co się stało. Wydamy dziś oficjalne oświadczenie na ten temat.

Od tamtego czasu oficjalne oświadczenie nie zostało wydane. W międzyczasie Bitfinex skontaktował się z poszczególnymi mediami, aby potwierdzić, że jest świadomy zarzutów i kategorycznie odrzuca zarzuty:

„Potwierdzamy, że jesteśmy świadomi bieżących oskarżeń jakie pojawiły się w polskich mediach w ciągu ostatnich kilku godzin. — twierdzą przedstawiciele Bitfinex — Wierzymy, że są one nieprawdziwe i nasi klienci i ich operacje nie zostały dotknięte przez te fałszywe plotki. Jesteśmy dumni będąc wiodącą na świecie giełdą kryptowalut i działamy niestrudzenie, aby pozostać w ścisłej zgodności z postanowieniami władz i regulatorów na całym świecie”.

Bitfinex i siostrzana firma Tether otrzymały w grudniu wezwania ze strony amerykańskich organów nadzoru z nieujawnionych dotychczas powodów. Wielokrotnie pojawiały się obawy o przejrzystość ich systemów bankowych.

W listopadzie 2017 roku Bitfinex otworzył konto w polskim banku. Służyło ono do dokonywania wymian euro na bitcoina i odwrotnie.

Subreddit Bitfinex

foto: serwis chip.pl

Comments (No)

Leave a Reply