Niezależny analityk i inwestor kryptowalutowy uważa, że najbardziej zagorzali entuzjaści pierwszej na świecie kryptowaluty źle rozumieją wizję sieci, jaką miał słynny kryptograf.
Hal Finney był jednym z pierwszych współtwórców sieci Bitcoin. Otrzymał on pierwsze 10 monet BTC bezpośrednio od twórcy Bitcoina, Satoshiego Nakamoto. Finney był nie tylko jednym z pierwszych entuzjastów blockchaina, ale także wniósł znaczący wkład w jego rozwój.
Pracował bowiem nad bazą kodu BTC i współpracował z Nakamoto jeszcze przed wydaniem białej księgi Bitcoina. Po uruchomieniu sieci Finney nadal przyczyniał się do jej rozwoju aż do swojej śmierci w 2014 roku.
Analityk Adam Cochran uważa, że poglądy Finneya na temat Bitcoina są często wyrywane z kontekstu. Finney był postępowym człowiekiem, który chciał, aby Bitcoin był żywym i stale ewoluującym protokołem.
Klasyk branży kryptowalut uważał, że Bitcoin jako system monetarny nie może zostać zastąpiony podobnym projektem, gdyż podważyłoby to wiarygodność nowej koncepcji finansowej. Jednocześnie Finney był przekonany, że w zdecentralizowanym świecie powinno być wystarczająco dużo miejsca dla różnych blockchainów, które mają swoje własne funkcje i zalety.
Według Cochrana, maksymaliści Bitcoina od lat zniekształcają wizję Hala Finneya, promując ideologiczny pogląd, że Bitcoin jest niezmienny. Analityk zauważył, że pionier BTC wymyślił koncepcję cyfrowych przedmiotów kolekcjonerskich już w 1993 roku. Ponadto Finney poparł eksperymenty Bitcoina z „kolorowymi monetami” i wierzył, że negatywny wpływ BTC na środowisko powinien z czasem maleć.
Cochran zasugerował, że gdyby Finney żył, Satoshi Nakamoto z pewnością wysłałby mu kilka tokenów opartych na Bitcoin Ordinals.
Przypomnijmy, że w 2021 r. dyrektor generalny Block Jack Dorsey, będąc jeszcze dyrektorem generalnym Twittera, uruchomił własny węzeł Bitcoin, powtarzając historyczny tweet Hala Finneya „Launching Bitcoin”.
Comments (No)